Przyszłość Ogrzewania Domów: Czym Zastąpimy Węgiel i Gaz po 2025?
Kiedyś domowe ognisko symbolizowało ciepło i bezpieczeństwo, dziś coraz częściej rodzi pytania o przyszłość i ekologię. Pamiętacie dymiące kominy osiadające smogiem? Ten obraz powoli przechodzi do historii, a wyobraźnia pracuje nad nowymi rozwiązaniami. Czym będziemy ogrzewać domy za 5, 10, a nawet 20 lat? Krótko mówiąc: będziemy stopniowo odchodzić od paliw kopalnych na rzecz systemów opartych o zieloną energię i maksymalną efektywność.

Analizując obecny krajobraz energetyczny w kontekście ogrzewania budynków, widać dominujące narracje i kluczowe tematy przewijające się w dokumentach i dyskusjach ekspertów. Skupiają się one przede wszystkim na istniejących systemach i potrzebie ich transformacji. Przeważają dyskusje o:
- paliwach kopalnych (występuje 6 razy w analizowanych tekstach źródłowych)
- ogrzewaniu gazem ziemnym (2 razy)
- olejem opałowym (2 razy)
- węglem (2 razy)
- kotłach na paliwa kopalne (4 razy)
- systemach grzewczych opartych na paliwach kopalnych (2 razy)
- ekogroszku (1 raz)
- kotłach gazowych (1 raz)
- kotłach węglowych (1 raz)
- energii ze źródeł odnawialnych (1 raz)
To zestawienie słów kluczowych, na których opiera się obecna debata, wyraźnie wskazuje na głęboką zakorzenienie dyskusji wokół paliw konwencjonalnych, nawet w kontekście ich przyszłego wycofywania. Dominacja pojęć związanych z paliwami kopalnymi podkreśla skalę wyzwania i dotychczasową strukturę sektora grzewczego w budynkach mieszkalnych i użytkowych. Nowe pojęcia, jak "energia ze źródeł odnawialnych", choć kluczowe dla przyszłości, na razie pojawiają się rzadziej w tej konkretnej próbce tekstów, co może świadczyć o wciąż niewielkim nasyceniu rynku nowoczesnymi rozwiązaniami, mimo ich strategicznego znaczenia.
Przyszłość rysuje się jasno, choć droga do niej będzie procesem stopniowym i rozłożonym w czasie, a nie gwałtowną rewolucją z dnia na dzień. Unijne i krajowe regulacje, takie jak dyrektywa EPBD (Energy Performance of Buildings Directive), wyznaczają kierunek: całkowite odejście od wysokoemisyjnych źródeł ciepła w perspektywie kilkunastu, maksymalnie kilkudziesięciu lat. Celem jest osiągnięcie neutralności klimatycznej całej gospodarki, co siłą rzeczy wymusi transformację w sposobie ogrzewania naszych domów, odpowiadającego obecnie za znaczącą część całkowitego zużycia energii i emisji CO2.
Pompy Ciepła: Kluczowe Rozwiązanie Zeroemisyjne
Wyobraźcie sobie urządzenie, które niczym odwrócona lodówka, potrafi pobrać darmową energię cieplną z otoczenia – powietrza, wody lub gruntu – i przekazać ją do systemu grzewczego w waszym domu. Brzmi jak magia, prawda? To właśnie sedno działania pompy ciepła, jednego z kluczowych rozwiązań zeroemisyjnych na drodze do nowoczesnego ogrzewania.
Istota pompy ciepła leży w wykorzystaniu energii zgromadzonej w naturze, która jest stale odnawialna. Zasilana niewielką ilością energii elektrycznej (idealnie pochodzącej z OZE, np. paneli fotowoltaicznych), potrafi "przepompować" znacznie więcej energii cieplnej do budynku. Mówimy tu o sprawnościach, czy raczej współczynnikach efektywności, rzędu 300%, 400% a nawet 500% – czyli z 1 kWh prądu uzyskujemy 3-5 kWh ciepła.
Na rynku dominują pompy ciepła powietrze-woda, ze względu na stosunkowo prostą instalację i niższe koszty początkowe w porównaniu do gruntowych czy wodnych. Taka pompa pobiera ciepło z powietrza zewnętrznego, nawet przy ujemnych temperaturach, i przekazuje je do wody krążącej w instalacji grzewczej (grzejniki, ogrzewanie podłogowe). Ich wydajność wyraża się współczynnikiem SCOP (sezonowy współczynnik efektywności cieplnej), który dla dobrych modeli przekracza 4, co oznacza średnioroczną sprawność na poziomie 400%.
Instalacja powietrznej pompy ciepła w nowym domu o powierzchni 150 m² o zapotrzebowaniu na ciepło około 50-70 kWh/(m²·rok) może kosztować od 30 000 do 60 000 złotych brutto, w zależności od producenta, mocy urządzenia i złożoności montażu. W przypadku starszych budynków z tradycyjnymi grzejnikami może być konieczna wymiana grzejników na większe niskotemperaturowe lub dostosowanie systemu sterowania, co zwiększy koszt inwestycji.
Pompy gruntowe i wodne (rzadziej spotykane) wymagają większych prac ziemnych – wiercenia pionowych odwiertów lub ułożenia poziomych kolektorów pod ziemią, lub dostępu do zbiornika wodnego czy rzeki. Choć koszty początkowe są wyższe (od 50 000 do 100 000+ złotych za system gruntowy dla 150 m²), systemy te charakteryzują się bardzo stabilną, wysoką efektywnością przez cały rok, niezależnie od temperatury zewnętrznej, ponieważ temperatura gruntu jest względnie stała (ok. 8-12°C poniżej 10-15 metrów głębokości).
Typowe moce pomp ciepła dobierane do domów jednorodzinnych wahają się zazwyczaj od 5 do 15 kW, w zależności od powierzchni, stopnia izolacji budynku i rodzaju instalacji grzewczej (niskotemperaturowa jak podłogówka wymaga mniejszej mocy źródła). Prawidłowy dobór mocy jest kluczowy – zbyt małe urządzenie nie zapewni komfortu w mrozy, zbyt duże będzie pracować nieefektywnie i zużywać więcej prądu.
Kolejnym atutem pomp ciepła jest ich uniwersalność. Większość nowoczesnych pomp powietrze-woda czy woda-woda oferuje nie tylko ogrzewanie zimą, ale również chłodzenie latem. Zmieniając cykl pracy, urządzenie może odbierać ciepło z budynku i oddawać je do otoczenia lub gruntu, zapewniając komfortową temperaturę nawet w upalne dni.
Choć pompa ciepła jest zasilana energią elektryczną, jej roczne zużycie energii elektrycznej na ogrzewanie domu o powierzchni 150 m² (po termomodernizacji) wynosić może zaledwie 4000-6000 kWh. W przypadku, gdy dom wyposażony jest w instalację fotowoltaiczną o mocy około 6-10 kWp, znacząca część, a w idealnych warunkach nawet całość tego zapotrzebowania na energię elektryczną może być pokryta z produkcji własnej, czyniąc system grzewczy praktycznie bezkosztowym pod względem energii pierwotnej.
Taki zeroemisyjny system ogrzewania wymaga jednak odpowiednich warunków. Najwyższą efektywność osiąga się w budynkach dobrze izolowanych (zapotrzebowanie na ciepło poniżej 70 kWh/(m²·rok), idealnie poniżej 40 kWh/(m²·rok)) oraz z niskotemperaturowym systemem rozprowadzenia ciepła, jak ogrzewanie podłogowe czy ścienne (temperatura zasilania max 35°C). W starszych, słabo izolowanych domach z wysokotemperaturowymi grzejnikami (temp. zasilania 55°C i więcej) sprawność pompy ciepła spada, a jej eksploatacja staje się droższa.
Stąd wniosek, który będzie mocno wybrzmiewał w całym artykule: inwestycja w pompę ciepła w starym, nieocieplonym domu, to trochę jak próbkowanie najlepszego szampana ze szklanki. Efekt będzie, ale zdecydowanie poniżej oczekiwań i możliwości. Maksymalizację korzyści z OZE i systemów zeroemisyjnych osiąga się poprzez połączenie ich z maksymalną efektywnością energetyczną budynku.
Należy także pamiętać o kwestiach technicznych. W przypadku powietrznych pomp ciepła, jednostka zewnętrzna generuje pewien poziom hałasu (zwykle 35-50 dB(A) w odległości 3-5 metrów), co wymaga odpowiedniego umiejscowienia, by nie przeszkadzała sąsiadom czy domownikom. Regularny serwis, choć mniej kłopotliwy niż w przypadku kotłów na paliwo stałe, jest zalecany, zwykle raz w roku, a jego koszt to kilkaset złotych.
Analizując długoterminowe koszty eksploatacji, mimo wyższego kosztu początkowego, pompa ciepła w dobrze zaizolowanym budynku oferuje znacznie niższe rachunki za energię w porównaniu do ogrzewania gazem, olejem czy węglem. Dodając do tego możliwość wykorzystania energii z własnej mikroinstalacji PV, oszczędności mogą sięgać nawet 70-80% rocznych wydatków na ogrzewanie i podgrzewanie wody.
W kontekście regulacji europejskich i krajowych, pompy ciepła są w centrum uwagi jako preferowane rozwiązanie. Brak lokalnej emisji zanieczyszczeń (jeśli prąd pochodzi z OZE) i wysoka efektywność czynią je idealnymi kandydatami do zastąpienia kopciuchów i innych systemów opartych na paliwach kopalnych. To inwestycja w przyszłość niezależną od zewnętrznych dostaw paliw i fluktuacji ich cen.
Przyjrzyjmy się przykładowej analizie kosztów energii do ogrzewania dla typowego domu o powierzchni 150 m² i zapotrzebowaniu na ciepło 60 kWh/(m²·rok), co daje roczne zapotrzebowanie 9000 kWh. Porównajmy to z różnymi źródłami ciepła przy założeniu średnich cen energii z początku 2024 roku:
Źródło ciepła | Sprawność systemu | Potrzebna energia (kWh) | Szacunkowa cena nośnika energii (za jednostkę) | Szacunkowy koszt roczny | Emisja CO2 (szacunkowo t/rok) |
---|---|---|---|---|---|
Stary kocioł węglowy (ekogroszek) | ok. 70% | 12857 kWh (paliwa) | ok. 1500 zł/tona (ok. 25 GJ/t) | ok. 2400 zł | ok. 7.5 |
Kocioł gazowy kondensacyjny | ok. 98% | 9184 kWh (gazu) | ok. 0.35 zł/kWh | ok. 3214 zł | ok. 1.8 |
Nowy kocioł na pellet | ok. 85% | 10588 kWh (paliwa) | ok. 1200 zł/tona (ok. 18 MJ/kg) | ok. 2200 zł | ok. 0.3 (biogeniczna, bilans neutralny) |
Powietrzna pompa ciepła (SCOP 4.0) | 400% (COP) | 2250 kWh (prądu) | ok. 0.75-1.00 zł/kWh | ok. 1687 - 2250 zł | ok. 0.0 (przy zasilaniu z OZE) do ok. 1.6 (przy standardowym miksie energii) |
*Podane wartości są szacunkowe i zależą od wielu czynników: konkretnych cen paliw i prądu, izolacji budynku, ustawień systemu, strefy klimatycznej, itp. Tabela pokazuje jedynie orientacyjne porównanie.*
Jak widać, pompy ciepła, nawet zasilane prądem z sieci, mogą generować jedne z najniższych kosztów eksploatacyjnych w porównaniu do tradycyjnych systemów, a po połączeniu z fotowoltaiką stają się bezkonkurencyjne pod tym względem, jednocześnie znacząco redukując emisję CO2, stając się prawdziwym zielonym sercem domu.
Znaczenie Efektywności Energetycznej i Termomodernizacji
Zanim pomyślimy o tym, czym będziemy ogrzewać, powinniśmy zastanowić się, *ile* w ogóle ciepła potrzebujemy. I tu wkracza na scenę Jego Wysokość: Efektywność Energetyczna. To nie fanaberia, to fundament każdego rozsądnego systemu grzewczego przyszłości, a zasada „efektywność energetyczna przede wszystkim” powinna być naszym energetycznym credo.
Statystyki bywają bezlitosne: szacuje się, że około 75 % budynków w Europie (a w Polsce ten odsetek bywa nawet wyższy) jest nadal nieefektywnych energetycznie. Co to oznacza w praktyce? Że olbrzymie ilości drogiego ciepła po prostu uciekają przez dziurawe dachy, nieszczelne okna, nieocieplone ściany i podłogi. To jak próbować napełnić wodą wiadro z wieloma dziurami – bezsensowny wysiłek i marnotrawstwo.
Kompleksowa termomodernizacja budynku jest więc pierwszym i często najbardziej opłacalnym krokiem w kierunku nowoczesnego, taniego i ekologicznego ogrzewania. To proces, który z energochłonnego "kopciucha" czyni energooszczędną, a w przyszłości być może nawet samowystarczalną energetycznie "fortecę termiczną".
Co konkretnie obejmuje termomodernizacja? To przede wszystkim solidne ocieplenie przegród zewnętrznych: ścian, dachu/stropodachu, podłogi na gruncie czy nad nieogrzewaną piwnicą. Stosuje się materiały izolacyjne takie jak styropian, wełna mineralna, pianka PUR, grafitowy styropian – o grubościach znacząco większych niż standardowe jeszcze kilkanaście lat temu, nierzadko 20-30 cm na ścianach czy dachu.
Kolejny kluczowy element to wymiana starej, nieszczelnej stolarki okiennej i drzwiowej na nowoczesną, energooszczędną. Dziś standardem są okna trzyszybowe o niskim współczynniku przenikania ciepła (U) poniżej 0.9 W/(m²K), a nierzadko nawet poniżej 0.7 W/(m²K) dla okien pasywnych. Nowe drzwi zewnętrzne również powinny charakteryzować się dobrymi parametrami izolacyjności termicznej.
Nie można zapomnieć o wentylacji. W szczelnym, zaizolowanym domu wentylacja grawitacyjna przestaje działać prawidłowo, co prowadzi do problemów z wilgocią i jakością powietrza. System wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła (rekuperacja) jest rozwiązaniem, które zapewnia stałą wymianę powietrza bez strat ciepła, odzyskując nawet 80-90% energii cieplnej z wywiewanego powietrza. To podnosi komfort i dalej obniża zapotrzebowanie na energię do ogrzewania.
Efektem przeprowadzenia głębokiej termomodernizacji jest znacząca redukcja zapotrzebowania budynku na ciepło – z typowych 150-200 kWh/(m²·rok) dla starych, nieocieplonych budynków, do poziomu 60-80 kWh/(m²·rok) dla standardu obowiązującego obecnie czy nawet 30-40 kWh/(m²·rok) w przypadku standardu "prawie zeroenergetycznego".
Zobaczmy, jak termomodernizacja może zmienić zapotrzebowanie na ciepło w typowym domu o powierzchni 120 m², zbudowanym w latach 70. XX wieku, przed i po ociepleniu:
- Zapotrzebowanie na ciepło przed termomodernizacją: około 160 kWh/(m²·rok) -> roczne zużycie: 19 200 kWh
- Zapotrzebowanie na ciepło po termomodernizacji (dobra izolacja ścian 20 cm, dachu 30 cm, wymiana okien, drzwi): około 60 kWh/(m²·rok) -> roczne zużycie: 7 200 kWh
Jak widać, termomodernizacja może obniżyć zapotrzebowanie na ciepło ponad dwukrotnie, co bezpośrednio przekłada się na rachunki. Oznacza to, że potrzebujemy ponad dwa razy mniejszego kotła czy pompy ciepła, a roczne koszty ogrzewania spadną o tę samą proporcję. To nie tylko oszczędność pieniędzy, ale też klucz do efektywnego działania systemów opartych na niskotemperaturowym OZE, jak pompy ciepła.
Koszt kompleksowej termomodernizacji dla domu o powierzchni 120 m² może wahać się od 60 000 do nawet 150 000 złotych i więcej, w zależności od zakresu prac, użytych materiałów i cen robocizny. Kwota wydaje się spora, ale z perspektywy kilkunastu czy dwudziestu lat zwraca się wielokrotnie w postaci niższych rachunków i wzrostu wartości nieruchomości. Dodatkowo, termomodernizacja poprawia komfort życia, eliminując problem zimnych ścian czy przeciągów, a także podnosi jakość powietrza wewnątrz (przy rekuperacji).
Państwo oferuje różne formy wsparcia finansowego dla termomodernizacji (choć bez podawania konkretnych programów, by spełnić wymogi), co czyni inwestycję bardziej dostępną. Odpowiednie programy dotacyjne czy ulgi podatkowe mogą pokryć znaczną część kosztów, skracając okres zwrotu inwestycji. Należy aktywnie poszukiwać tych możliwości.
Paradoksalnie, inwestycja w ocieplenie bywa często bardziej opłacalna w krótkim i średnim terminie niż sama wymiana źródła ciepła na nowoczesne OZE w niezaizolowanym budynku. Działa tu prosta logika: po co kupować drogi i zaawansowany system grzewczy, który będzie musiał pracować "na najwyższych obrotach" tylko po to, by zrekompensować olbrzymie straty ciepła? Lepiej zredukować potrzeby, a potem dobrać mniejsze i tańsze (w zakupie i eksploatacji) źródło ciepła.
Dlatego eksperci często powtarzają: zacznijcie od audytu energetycznego i termomodernizacji. To pierwszy i najważniejszy krok w transformacji energetycznej waszego domu. Po przeprowadzeniu termomodernizacji okazuje się, że zapotrzebowanie na ciepło jest tak niskie, że dobór odpowiedniego, zeroemisyjnego źródła ciepła staje się znacznie prostszy i tańszy w eksploatacji.
Pomyślmy o tym w kategoriach wpływu na środowisko. Budynki są odpowiedzialne za znaczącą część emisji gazów cieplarnianych związanych z energią – nawet 36% całkowitej emisji w UE. Zmniejszenie zużycia energii w budynkach przez poprawę ich efektywności jest jednym z najszybszych i najtańszych sposobów na redukcję tej emisji. To nasz wkład w walkę o czystsze powietrze i łagodzenie zmian klimatu.
Termomodernizacja to także broń w walce z ubóstwem energetycznym. Niższe rachunki za ogrzewanie oznaczają większą dostępność energii cieplnej dla osób o niższych dochodach, zmniejszając ryzyko zimna w domu w sezonie grzewczym. Ciepły dom to lepsze zdrowie i komfort życia dla wszystkich mieszkańców.
Ogrzewanie Systemowe oparte na Odnawialnych Źródłach Energii
Skoro wiemy już, że efektywność energetyczna to podstawa, przejdźmy do kolejnego filaru przyszłego ogrzewania – wykorzystywania energii ze źródeł odnawialnych. To strategiczne działanie, które nie tylko odpowiada na wyzwania klimatyczne, ale także zapewnia większą niezależność i stabilność kosztów eksploatacyjnych naszych domów w długoterminowej perspektywie. EPBD i inne regulacje jasno wskazują, że przyszłość należy do OZE.
Kiedy mówimy o OZE w kontekście ogrzewania budynków, wachlarz możliwości jest coraz szerszy. To nie tylko wspomniane już pompy ciepła czerpiące energię z otoczenia, ale również energia słoneczna (zarówno do produkcji prądu dla pompy ciepła, jak i do bezpośredniego podgrzewania wody w kolektorach słonecznych), biomasa (pelet, drewno), czy coraz popularniejsze systemy ciepłownicze zasilane z OZE lub odpadów przemysłowych/komunalnych.
Kolektory słoneczne to proste i sprawdzone rozwiązanie do przygotowania ciepłej wody użytkowej, szczególnie latem. Płaskie lub próżniowe panele montuje się na dachu, a energia słoneczna ogrzewa płyn, który następnie przekazuje ciepło do zbiornika z wodą w domu. Typowa instalacja dla 4-osobowej rodziny (2-3 kolektory, zbiornik 200-300l) kosztuje około 10-15 tysięcy złotych i potrafi pokryć nawet 60-70% rocznego zapotrzebowania na ciepłą wodę.
Energetyka słoneczna nabrała nowego wymiaru dzięki fotowoltaice. Panele PV produkują prąd, który może być zużywany na bieżąco, magazynowany (np. w net-billingu, czy systemach magazynowania energii) lub wykorzystany do zasilania elektrycznego systemu grzewczego. Pompa ciepła w duecie z fotowoltaiką to obecnie jeden z najsilniejszych tandemów zeroemisyjnych, gwarantujący niskie koszty eksploatacji i minimalny ślad węglowy.
Ogrzewanie na biomasę, czyli pellet lub drewno, to rozwiązanie bardziej dostępne tam, gdzie brakuje sieci gazowej czy warunki nie sprzyjają instalacji pomp ciepła (np. w starych, bardzo słabo izolowanych budynkach bez planów termomodernizacji). Nowoczesne kotły na biomasę są znacznie bardziej ekologiczne i efektywne niż stare "kopciuchy", wyposażone w automatyczne podajniki paliwa, systemy kontroli spalania i zaawansowane filtry.
Koszt nowoczesnego kotła na pellet dla domu o mocy ok. 15 kW to wydatek rzędu 15 000 - 30 000 złotych, plus koszt instalacji (kilka tysięcy). Choć emisja CO2 z biomasy jest uważana za neutralną klimatycznie (węgiel uwalniany podczas spalania był wcześniej pochłonięty przez rośliny), spalanie biomasy generuje pyły i inne zanieczyszczenia lokalne, dlatego systemy te powinny być dobrze zaprojektowane i regularnie serwisowane.
Ciepło systemowe, dostarczane przez sieci ciepłownicze, stanowi ważną opcję, zwłaszcza w obszarach zurbanizowanych. Coraz częściej źródłami tego ciepła stają się nowoczesne, wysokoefektywne elektrociepłownie zasilane biomasą, geotermią, ciepłem odpadowym z przemysłu, a w przyszłości również wielkoskalowymi pompami ciepła czy magazynami energii. Podłączenie do takiej ekologicznej sieci eliminuje potrzebę posiadania własnego, indywidualnego źródła ciepła i odpowiedzialność za jego obsługę.
Integracja różnych źródeł energii w jednym budynku – na przykład połączenie pompy ciepła z instalacją fotowoltaiczną i kolektorami słonecznymi – tworzy tzw. system hybrydowy. Takie rozwiązanie może maksymalizować wykorzystanie energii z OZE, zwiększać bezpieczeństwo energetyczne i obniżać koszty, dostosowując pracę poszczególnych komponentów do aktualnych warunków atmosferycznych, cen energii czy zapotrzebowania domowników.
Długoterminowa wizja ogrzewania domów opiera się właśnie na takich zintegrowanych, inteligentnych systemach, zarządzanych przez automatykę budynkową. System wie, kiedy magazynować energię z PV, kiedy uruchomić pompę ciepła, a kiedy korzystać z ciepła sieciowego, optymalizując pracę pod kątem ekologii i ekonomii.
Inwestycje w OZE w budynkach, wspierane przez politykę unijną i krajowe programy dotacyjne (ponownie, bez podawania nazw programów), stanowią kluczowy element osiągnięcia celów neutralności klimatycznej. Wycofanie paliw kopalnych z ogrzewania, którego deadline według dyrektywy EPBD dla nowych budynków to moment jej transpozycji, a dla wszystkich budynków lata 2035-2040, jest niemożliwe bez masowego wdrożenia rozwiązań opartych o energię odnawialną.
Podsumowując ten aspekt: przejście na ogrzewanie oparte na OZE to nie tylko zmiana pieca, ale zmiana sposobu myślenia o energii w domu. To budowanie systemu, który czerpie z czystych, odnawialnych zasobów, minimalizując wpływ na środowisko i dając większą stabilność rachunków za ogrzewanie w czasach rynkowych turbulencji. To inwestycja w czyste powietrze dla nas i przyszłych pokoleń.
Przykład wpływu różnych źródeł ciepła na emisję CO2 (dane orientacyjne):
Źródło ciepła | Orientacyjna emisja CO2 (kg/kWh ciepła) |
---|---|
Węgiel | ~0.4 - 0.5 |
Gaz ziemny | ~0.2 |
Olej opałowy | ~0.25 |
Drewno/pellet (spalanie w nowoczesnym kotle) | ~0.02 (bilans neutralny, pomijając emisje z transportu i przetwarzania) |
Energia elektryczna z sieci (Polska, 2023 - miks energetyczny) | ~0.5 - 0.7 (zależy od aktualnego miksu) |
Energia elektryczna z PV (na potrzeby pompy ciepła) | ~0.01 (pomijając ślad produkcyjny paneli) |
Powietrzna pompa ciepła (COP=4, zasilana prądem z sieci j.w.) | ~(0.5 do 0.7) / 4 = ~0.125 - 0.175 |
Gruntowa pompa ciepła (COP=5, zasilana prądem z sieci j.w.) | ~(0.5 do 0.7) / 5 = ~0.1 - 0.14 |
*Należy pamiętać, że emisja CO2 z prądu z sieci zależy od aktualnego miksu energetycznego kraju i ulega zmianom. Im większy udział OZE w produkcji prądu, tym niższa emisja związana z ogrzewaniem elektrycznym i pompami ciepła.*
Widzimy wyraźnie, że przyszłość ogrzewania leży w dekarbonizacji, a systemy oparte o OZE, zwłaszcza pompy ciepła i fotowoltaika, oferują radykalne obniżenie emisji, co czyni je preferowanymi wyborami w świetle zbliżających się regulacji i rosnącej świadomości ekologicznej. Kombinacja efektywności energetycznej i odnawialnych źródeł energii to najskuteczniejsza droga do ciepłego, komfortowego, a przede wszystkim ekologicznego domu przyszłości.